Spotkanie z drużyną z lubuskiego było zacięte, a świadczy o tym fakt, że często wynik oscylował w granicach remisu. Po 30 minutach goście byli lepsi o jedną bramkę. Po zmianie stron gospodarze wypracowali sobie nawet trzy bramki przewagi, ale rywal finiszował i na koniec regulaminowego czasu gry doprowadził do wyrównania 28:28. Kolejny raz w Trzynastce doszło do konkursu rzutów karnych i tak jak w starciu z zespołem z Zielonej Góry znów górą rywal, który wygrał 3:1 i zainkasował dwa duże punkty. Dla leszczynian na osłodę punkt do tabeli. Tej straty punktów można żałować, bo do zwycięstwa zabrakło naprawdę niewiele. Z drugiej stron ważne, że zespół z Leszna punktuje ostatnio w każdym spotkaniu, co jest na pewno pozytywne.
Fajna postawa chłopaków, przede wszystkim w obronie, bo wydostaliśmy się z tych kłopotów i mieliśmy swoje sytuacje, by ten mecz wygrać - mówił Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno.
Dodajmy, że najwięcej bramek w tym meczu dla Real Astromal Leszno zdobyli: Piotr Łuczak i Marcin Jaśkowski, pokonując bramkarza gości po osiem razy.