Szkoła Podstawowa nr 1 w Lesznie do zamknięcia
Szkoła Podstawowa nr 1 w Lesznie to placówka wyjątkowa. Jako jedyna w mieście realizuje program "Budzącej się Szkoły". Wprowadziła również projekt mediacji uczniowskich, a jej atutami są kameralne klasy i indywidualne podejście do uczniów. Z tych powodów wielu rodziców spoza regionu decyduje się posyłać tam swoje dzieci – aż 60% uczniów SP1 pochodzi spoza regionu.
To nie są dzieci, które powinny iść do tej szkoły bo mieszkają po sąsiedzku, tylko to są dzieci rodziców, którzy zdecydowali się wysłać je właśnie do tej szkoły po sprawdzeniu, które placówki mają najlepsze opinie, w których ich dzieci będą najlepiej zadbane. To są rodzice, którzy podjęli te decyzję bardzo świadomie - mówi Agnieszka Ptaszyńska, mama uczennicy SP1 w Lesznie.
Co ciekawe, ten sam argument o tym, że większość dzieci w "Jedynce" jest spoza regionu przedstawił prezydent Leszna. Według Grzegorza Rusieckiego jest jednym z argumentów by właśnie SP 1 zamknąć.
Nie rozumiem tego argumentu, bo skoro jest szkoła, do której chcą chodzić dzieci z całego Leszna i z okolicy, to właśnie tej szkoły nie zamykamy, bo to znaczy, że w niej się dzieje coś dobrego - dodaje Agnieszka Ptaszyńska.
Dlaczego prezydent chce zamknąć Szkołę Podstawową nr 1 w Lesznie?
Prezydent Leszna w poniedziałek (13.01) spotkał się w Szkole Podstawowej nr 1 w Lesznie z nauczycielami i rodzicami. Przedstawił nam swoje argumenty, by naszą szkołę zamknąć - mówi Agnieszka Ptaszyńska.
To były przede wszystkim argumenty ekonomiczne i wynikające z nadchodzącego niżu demograficznego. W Lesznie rodzi się coraz mniej dzieci i ich w najbliższych latach na pewno nie przybędzie, wobec czego szkoły muszą byc zamykane.
Prezydent Rusiecki jako argumenty podał również zły stan techniczny budynku, wysokie koszty remontu i brak sali gimnastycznej. Grzegorz Rusiecki przekazał nauczycielom i rodzicom dzieci z SP 1, że jego decyzja jest nieodwołalna.
Polecany artykuł:
Rodzice uczniów nie składają broni. Będą walczyć by Szkoła Podstawowa nr 1 w Lesznie przetrwała
Rodzice dzieci z SP1, zaraz po spotkanie z prezydentem Leszna stworzyli grupę na facebooku. To tam wymieniają się pomysłami, co zrobić by ocalić szkołę przed zamknięciem.
Na pewno w czwartek pojawimy się na obrady komisji edukacji, która odbędzie się w czwartek, piszemy listy otwarte i petycję. Wiem, że powstaje list autorytetów nauki i psychologii w Lesznie. Będziemy podejmować różne działania by ocalić naszą szkołę - dodaje Agnieszka Ptaszyńska.
Szkoła Podstawowa nr 1 nie jest jedyną placówką oświatową, która ma być zamknięta z powodu niżu demograficznego w Lesznie. Miasto planuje zamknąć też trzy przedszkola: nr 4, 5 i 15.