BC Obra Kościan weszła bardzo dobrze w mecz. Rozpoczęła jak walec od prowadzenia 10:2, a pierwsze 10 minut wygrała 27:13. Potem było nawet 16 punktów różnicy, ale w końcówce I połowy tryby w dobrze naoliwionej maszynie z napisem Obra zaczęły zgrzytać. Do przerwy z przewagi zostało 8 punktów, a przed ostatnimi 10 minutami już tylko pięć. W IV kwarcie goście dopadli Obrę i po rzutach wolnych Garwola wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu (60:61). Obra jednak błyskawicznie odpowiedziała, ale mecz do ostatnich sekund trzymał w napięciu. Na 17 sekund przed końcem mieliśmy 84:83. Rywal faulował, a dwa rzuty wolne wykorzystał Ciążkowski. Przeciwnik miał jeszcze piłkę na remis, ale rzut za 3 punkty nie doszedł do celu i Obra po emocjonującej walce ograła gości z Nysy 86:83.
Punkty dla BC Obry zdobywali: Kaczmarek 22 (4x3), R.Milczyński 19 (10 zb), Rybakowski 17, Ciążkowski 9, Kiszka 5, Łukanus 5, Hebdzyński 4, Krówczyński 3, Stanisławiak 2, Konieczny 0.
Rycerze nie zagrali
Grać mieli też Rycerze Rydzyna, którzy w meczu na szczycie mieli się zmierzyć z KOSZ Pleszew. Spotkanie zostało jednak odwołane, bowiem w zespole gości potwierdzono przypadek koronawirusa. Nowego terminu póki co nie znamy.