Ostatnie okrążenia
Informację o zakończeniu kariery Damiana Balińskiego Unia Leszno przekazała wczoraj wieczorem (4 września), zaczynając ją nieco przewrotnie „Uwaga niespodzianka!”. Po takim nagłówku można by spodziewać się dobrych wiadomości. I o ile informację o tym, że Balińskiego zobaczymy jeszcze w tym roku, po zakończeniu sezonu żużlowego na torze można uznać za miłą niespodziankę, to szkoda, że z takiego powodu.
- Już 5 października na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie odbędzie się turniej pożegnalny "Damian Baliński - Ostatnia Prosta". To będzie ostatnie ściganie w tym roku na Smoczyku, więc nie możecie tego przegapić – ogłosił leszczyński klub w mediach społecznościowych.
Damian Baliński to bez wątpienia jedna z legend Unii Leszno. Urodził się 5 sierpnia 1977 roku w Lesznie. 47-letni „Bally” związany był z klubem przez dwie dekady, od 1994 roku do 2014. Potem przez dwa lata jeździł w ROW Rybnik i od 2018 w Kolejarzu Rawicz. Startował w lidze rosyjskiej, duńskiej, szwedzkiej, niemieckiej i brytyjskiej.
Jego największe sukcesy to m.in. tytuł mistrza świata z reprezentacją Polski w Drużynowym Pucharze Świata w 2007 roku, dwa złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski (2007 i 2010) i 4 srebrne (2002, 2008, 2011, 2014), dwa złote medale w Mistrzostwach Polski Par Klubowych (2003, 2012), dwa srebrne (1999 i 2008) oraz brązowy w 2007, złoty medal w turnieju Złoty Kask w 2008 i srebrny w 2005, czy dwa srebrne medale w Drużynowym Pucharze Polski w 1997 i 1998 roku.
W pożegnalnym turnieju nie zabraknie atrakcji i niespodzianek, ale organizatorzy jeszcze ich nie zdradzają. Data tego turnieju jest nieprzypadkowa - dokładnie tego dnia, 30 lat temu Damian Baliński zdał egzamin na licencję żużlową.
Polecany artykuł: