Rawia nie była jednak faworytem meczu z Ostrowianami, którzy złapali po słabym początku odpowiedni rytm i w Rawiczu wygrali pewnie 0:3. Inne nasze zespoły mogły się jednak cieszyć ze zwycięstw. Trudną przeprawę w Krotoszynie miała Krobianka Krobia, która przegrywała na początku II połowy 2:1. Na szczęście najpierw Glapiak zamienił jedenastkę na bramkę, dającą wyrównanie, a potem do siatki rywala trafił Natan Bujak i skończyło się ciężko wywalczonym zwycięstwem 2:3.
Cierpliwie w Mroczeniu musiała zagrać Polonia 1912 Leszno, która strzelała w samych końcówkach obu części spotkania. Do przerwy trafił Harenadarz, a w końcówce Płocharczyk i skończyło się wygraną 0:2. Także 2:0, tyle, że u siebie wygrał PKS Racot, ogrywając Piasta Czekanów po bramkach Sznabela i Grzelaka.
Najbardziej okazałe zwycięstwo odniosła Kania Gostyń, która do przerwy meczu w Pleszewie prowadziła skromnie 0:1 po bramce zdobytej głową przez Jędryczkę. Po zmianie stron jednak Gostynianie się rozstrzelali. Trafił Danielczak, potem jeszcze raz Jędryczka, a końcówka należała do Muchy, który dopisał dwie bramki i skończyło się okazałym 0:5.