- Polonia Leszno blisko sensacji w Starogardzie Gdańskim
- Koszykarze Polonii Leszno walczyli jak równy z liderem
- Dobra gra Polonii Leszno mimo porażki 94:101
Polonia Leszno podjęła rękawicę z liderem
Zespół ze Starogardu Gdańskiego przed meczem z Lesznem mógł pochwalić się kompletem zwycięstw, mimo że zmaga się z kontuzjami. Leszczynianie, wzmocnieni Wendellem Mitchellem, podjęli rękawicę i przez większość meczu byli równorzędnym rywalem dla faworyta.
Co prawda to gospodarze częściej prowadzili, ale goście nie pozwalali im odskoczyć. W końcówce spotkania o wyniku zadecydowały dwa celne rzuty za trzy punkty wykonane przez zawodników SKS. Próby rzutowe Polonii nie znalazły celu, dlatego komplet punktów został w Starogardzie.
Mecz był bardzo wyrównany, a zespół z Leszna zaprezentował się naprawdę solidnie. To może być punkt zwrotny w dalszej części sezonu.
Mitchell i Ryżek liderami zespołu
W ofensywie najlepiej w barwach Polonii 1912 Leszno wypadł Wendell Mitchell, który zdobył aż 29 punktów. Tuż za nim znalazł się Szymon Ryżek z dorobkiem 28 „oczek”. Trzeci wynik w drużynie należał do Stanferda Sanny, który zanotował 15 punktów.
Pomimo porażki, gra leszczynian była szybka, zorganizowana i pokazująca duży potencjał drużyny. Polonia udowodniła, że może walczyć jak równy z równym z czołówką ligi.

Trudny mecz koszykarek Tęczy Leszno
Znacznie gorzej poszło koszykarkom Lou Tęczy Leszno, które uległy Panterom z Łańcuta 45:89. Już po pierwszej połowie, przy skuteczności zaledwie 14 procent, losy meczu były praktycznie przesądzone.
Rywalki z Łańcuta zaprezentowały większą skuteczność, siłę i organizację gry. Mimo wysokiej porażki pozytywnie zaprezentowały się Wiktoria Raczyńska, Martyna Kuriata i Konstancja Karaś, które wniosły sporo energii po wejściu z ławki.