Leszczynianki marzyły o tym, by wziąć rewanż za porażkę z I rundy na własnym parkiecie. Do przerwy toczyły zażarty bój. Oba zespoły szły łeb w łeb i po 20 minutach notowano remis 40:40, choć przez chwilę w II kwarcie nasze panie miały nawet 7 punktów przewagi. III kwarta była najsłabsza w wykonaniu Tęczy, która była nieskuteczna. Zaledwie 7 punktów w tej cześci gry sprawiło, że Lider uzyskał 11 punktową przewagę, którą utrzymał do końcowej syreny. Rywali wygrały poi raz drugi w sezonie te derby, triumfując 73:64.
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Walentowska 19, Pisera 18, Szloser 10, Hołtyn i Ratajczak po 6, Pietrzak 5 i Śiwińska 0.
W najbliższą sobotę podopieczne trenera Krzysztofa Zajca spróbują powrócić na zwycięską ścieżkę, podejmując w zaborowskiej hali o 17.30 Contimax Bochnia.