38- i 43-latek działali pod osłoną nocy. Najpierw włamali się do firmy na terenie Masłowa.
Wyłamali drzwi do magazynu, z którego skradli m.in. narzędzia, elektronarzędzia, akumulatory, sprzęgła, monitor, tarcze, czy sprzęt do autodiagnostyki o łącznej wartości ok. 30 tys. złotych - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Kilka dni później sprawcy pojechali na skok do Gołaszyna. Tam z prywatnej posesji ukradli stary motorower i wypompowali z beczki blisko 200 l oleju opałowego. Policjanci znaleźli łupy na posesji jednego ze złodziei oraz u jego znajomego. Motoroweru nie odzyskali, bo został sprzedany na części.
Za kradzież z włamaniem obu mężczyznom grozi 10 lat więzienia.
Młodszy z nich ma tez postawiony zarzut złamania sądowego zakazu jazdy, orzeczonego wyroku za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyku - dodaje. B. Jarczewska.
38-latek złamał zakaz jadąc na włamania do sąsiedniego powiatu.
Polecany artykuł: