Zatrzymani dzięki świadkowi
W Śmiglu na ul. Kościuszki świadek zauważył opla, którego kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Podejrzewając, że kierowca może być pijany powiadomił policję, ale zanim na miejsce dojechał patrol, samochód odjechał. Auto zostało zatrzymane w Poladowie na ul. Głównej, przez tego samego świadka, który powiadomił o nim mundurowych.
- Okazało się, że na miejscu kierowcy tym razem siedział drugi 44-latek, który wcześniej był pasażerem tego pojazdu. U pierwszego kierującego wykonane badanie trzeźwości wykazało 3,5, natomiast u drugiego 2,3 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się również, że żaden z nich nie miał uprawnień do kierowania. Obaj noc sylwestrową zamiast spędzić przy wspólnej zabawie, spędzili w oddzielnych celach w policyjnym areszcie - mówi Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
Z początkiem nowego roku mężczyźni usłyszeli zarzuty. Grożą im: 3 lata więzienia, wysokie kary finansowe oraz zakazy kierowania pojazdami.
"Piłeś alkohol - nie wsiadaj za kierownicę! Jeżeli jesteś świadkiem takiego zachowania - reaguj! Od naszej postawy może zależeć czyjeś życie" - apeluje policja.