Skuteczność wróciła – Leszno pokazuje siłę u siebie
Po porażce z beniaminkiem z Wrocławia (1:2) zespół GI Malepszy Arth Soft Leszno szybko się otrząsnął. W meczu 10. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy podopieczni trenera Tomasza Trznadla pokazali, że potrafią dominować nie tylko w statystykach, ale i na tablicy wyników.
Od pierwszych minut gospodarze narzucili wysokie tempo. Już do przerwy prowadzili 4:0 po golach Rajmunda Siecli, Adriana Skrzypka, Facundo Settiego i Daniela Gallego. Każda akcja przynosiła zagrożenie, a publiczność w hali Trapez mogła wreszcie zobaczyć skuteczną ofensywę leszczynian.
Polecany artykuł:
Kontrola do końca i trzy punkty dla Leszna
Po zmianie stron tempo gry nieco spadło, jednak przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. FC Toruń zdobył honorową bramkę w 35. minucie, ale ostatnie słowo należało do Alberta Betowskiego, który ustalił wynik meczu na 5:1.
Zasłużone zwycięstwo pozwoliło drużynie z Leszna umocnić się w czołówce tabeli. GI Malepszy Arth Soft Leszno ma obecnie 18 punktów i zajmuje piąte miejsce, tracąc zaledwie trzy punkty do lidera z Przemyśla.
Kolejny mecz leszczynianie rozegrają za dwa tygodnie, mierząc się na wyjeździe z Ruchem Chorzów.