Świątynie Osiecznej – historia wiary, sztuki i przetrwania

2025-10-10 10:27

Osieczna to miasto, którego historia zapisana jest w murach trzech świątyń – katolickich i ewangelickiej. Przez wieki to właśnie one wyznaczały rytm życia mieszkańców i były świadkami religijnych sporów, cudów, a później – zapomnienia i zniszczenia. To opowieść o wierze, która potrafiła przetrwać wszystko.

Początki franciszkanów w Osiecznej

Historia klasztoru franciszkanów w Osiecznej sięga 1622 roku, kiedy to do miasta sprowadzono zakonników-reformatów. Fundatorem był Adam Olbracht Przyjemski, który spełnił w ten sposób wolę swojej zmarłej żony Zofii. Początkowo franciszkanie zamieszkali w skromnym, drewnianym domu i kaplicy poświęconej św. Walentemu. Z czasem miejsce to stało się duchowym centrum miasta.

W 1630 roku powstał większy, drewniany kościół, a trzy lata później został konsekrowany. Prawdziwy rozkwit klasztoru nastąpił jednak w drugiej połowie XVII wieku, gdy Jan z Bnina Opaliński rozpoczął budowę murowanego konwentu, zakończoną w 1691 roku.

Barokowa perła i cudowny obraz

Na początku XVIII wieku fundatorka Marianna Mycielska zaprosiła do Osiecznej włoskiego architekta Pompeo Ferrariego, który zaprojektował nowy, murowany kościół franciszkanów. Ukończono go w 1733 roku.

Wnętrze świątyni do dziś zachwyca barokowym bogactwem – rokokowe ołtarze, rzeźby z dębu i obrazy Franciszka Smuglewicza tworzą niepowtarzalny klimat. W ołtarzu głównym znajduje się rzeźba Ukrzyżowanego Chrystusa, otoczona postaciami św. Franciszka i Matki Bożej Bolesnej.

Najcenniejszym skarbem sanktuarium jest cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej, z którym wiąże się wiele uzdrowień i cudów. W 1979 roku odbyła się jego uroczysta koronacja, której przewodniczył arcybiskup Jerzy Stroba. Wydarzenie to zgromadziło ok. 30 tysięcy wiernych.

Pożar w 1984 roku zniszczył część ołtarza głównego – pamiątką tamtego dnia jest nadpalona figura Jezusa, która do dziś przypomina o sile przetrwania.

Kościół Świętej Trójcy – walka o tożsamość

Druga z osieckich świątyń – kościół parafialny pw. Świętej Trójcy – to budowla o historii sięgającej XIV wieku. Przez wieki był świadkiem religijnych sporów między katolikami i protestantami. W czasach reformacji przeszedł w ręce ewangelików, by około 1628 roku powrócić do katolików.

W XVIII wieku został przebudowany w stylu barokowym. Mimo pożaru z 1859 roku zachował gotyckie elementy i do dziś stanowi jedno z najstarszych miejsc kultu w regionie.

To właśnie tu przez wieki splatały się losy obu wyznań – katolickiego i ewangelickiego – a spory o wiarę często odzwierciedlały szersze konflikty społeczne i narodowościowe w Wielkopolsce.

Kościół ewangelicki – od wolności do zapomnienia

Historia kościoła ewangelickiego w Osiecznej to osobny rozdział – pełen napięć, odbudów i dramatów. Początki protestantyzmu w mieście sięgają pierwszej połowy XVI wieku. Luteranie, wspierani przez właścicieli miasta – Górków – początkowo korzystali z kościoła Świętej Trójcy. W 1628 roku świątynia wróciła jednak do katolików, co zmusiło ewangelików do budowy własnego zboru.

Pierwszy drewniany kościół powstał w 1635 roku, lecz szybko spłonął. Kolejny, zbudowany około 1666 roku, również nie przetrwał. W XVII wieku ewangelicy byli wielokrotnie prześladowani – pastorzy wypędzani, a zbory niszczone. Dopiero list żelazny hrabiego Mikołaja Skoroszewskiego z 1769 roku przywrócił wolność wyznania. Nowy kościół i cmentarz ewangelicki powstały w 1793 roku.

Neoromańska świątynia i jej tragiczny koniec

Ostatnia, murowana świątynia ewangelicka została wzniesiona na przełomie XIX i XX wieku z fundacji Heinricha Burgharda Abegga. Wzniesiona w stylu neoromańskim, z cegły, strzelistą wieżą i witrażami, była jednym z najokazalszych budynków w Osiecznej. Zegar na wieży ufundował Tassilo von Heydebrandt und der Lasa.

W okresie międzywojennym liczba wiernych malała, a po II wojnie światowej kościół przestał pełnić funkcje sakralne. Po 1945 roku, gdy większość niemieckich mieszkańców opuściła Osieczną, świątynia została przejęta przez państwo i przekazana w zarząd miastu.

Władze planowały przekształcić ją w salę zebrań, a ostatecznie – w magazyn zbożowy Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. W 1970 roku pojawił się nawet pomysł adaptacji obiektu na rozlewnię piwa, jednak nigdy go nie zrealizowano.

W latach 70. XX wieku zapadła decyzja o rozbiórce. Prace przeprowadzono w 1975 roku, a według świadków odbywały się pod nadzorem funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy pilnowali, by nikt nie robił zdjęć. Zachowały się jednak cztery fotografie ukazujące moment zniszczenia wieży. Cegły z rozbiórki wykorzystano przy budowie mieszalni pasz w Kąkolewie.

Tylko ślady

Dziś po kościele ewangelickim nie ma już śladu – pozostały jedynie fundamenty, a teren należy do prywatnych właścicieli. Część wyposażenia, w tym dzwon i fragmenty organów, trafiła do katolickich świątyń. Zegar wieżowy przepadł bez śladu.

Los ewangelickiej świątyni w Osiecznej jest symbolem powojennego losu wielu takich miejsc w Polsce – przejętych, zapomnianych i w końcu zniszczonych. To historia, która pokazuje, jak cienka bywa granica między wiarą, pamięcią i niepamięcią.

Kościół protestancki w Osiecznej

i

Autor: Gmina Osieczna / Materiały prasowe
XXXVII Dni Osiecznej
QUIZ. Tajemnicze miejsca w regionie leszczyńskim. Sprawdź czy wiesz gdzie dokładnie się znajdują
Pytanie 1 z 9
To ruiny mauzoleum rodziny Optizów. Trumny, które w nim spoczywały zostały zbezczeszczone i wrzucone do jeziora przez żołnierzy Armii Czerwonej. Gdzie znajduje się to miejsce?
Mauzoleum rodziny Optizów