Jechała samochodem-igloo. Nietypowy powód policyjnej kontroli w Krobi

Biały kamuflaż

Samochód-igloo został zatrzymany w Krobi. Gruba warstwa śniegu przykrywała dach auta, maskę, a nawet sporą część przedniej szyby. Pod białą pokrywą był nie tylko tzw. grill samochodu i znaczek marki auta, ale nawet i tablica rejestracyjna pojazdu.

Biały kamuflaż jednak nie pomógł, auto zauważyli policjanci gostyńskiej drogówki. Jak się okazało, grubą warstwą śniegu pokryty był volkswagen, za kierownicą którego siedziała 63-letnia mieszkanka powiatu gostyńskiego.

- Jechała po wnuka - powiedziała Monika Curyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Za jazdę ośnieżonym autem kobieta dostała mandat w wysokości 100 złotych. Mundurowi potraktowali ją wyjątkowo łagodnie, bo grozi za to nawet do... 3 tys. złotych mandatu. I jakby tego było mało, pomogli jeszcze 63-latce w odśnieżeniu samochodu. 

- Pamiętaj, że nieodśnieżony samochód, szczególnie na szybach, lusterkach i światłach, może znacznie ograniczyć widoczność. Dbać należy oczywiście, aby odśnieżone było całe auto, gdyż śnieg z dachu lub maski samochodu może zsunąć się na przednią szybę. Stanowi to ryzyko nie tylko dla Ciebie, ale także dla innych kierowców - przestrzega Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu.