W złych warunkach przetrzymywanych było 5 psów. Ich właścicielka ma oficjalną hodowlę psów.
Grzeczne, spokojne (od red. - psy), ale strasznie zaniedbane. Brak karmy, brak świeżej wody. Kojce zabrudzone, przepełnione odchodami, pozostałościami po jakimś starym jedzeniu - mówi Rafał Pędziwiatr, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.
Jak się okazało, tylko jeden pies miał książeczkę zdrowia, ale bez aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Dwa psy wymagały pomocy weterynarza; wszystkie zostały przez niego też zaszczepione. Kobieta ukarana została mandatem w wysokości 500 zł, najwyższym z możliwych.
Kojce zostały posprzątane, ponieważ następnego dnia odbyła się re-kontrola - dodał R. Pędziwiatr.
Strażnicy zapowiedzieli, że będą mieć hodowlę "na oku".