Rywal występuje w klasie A, więc faworyt tej treningowej konfrontacji był jeden. Polonia strzelała jak na zawołanie, a rozpoczęła w 7 miniucie, kiedy rzut karny po faulu na bramkę zamienił Płocharczyk. Po kilku kolejnych minutach było już 2:0, a indywidualną akcją popisał się Turbański.18 minuta przyniosła kolejne trafienie Płocharczyka. W 38 minucie mieliśmy drugi rzut karny, który tym razem wykonywał Olejnik. Bramkarz odbił piłkę, ale przy dobitce był bez szans. Do przerwy strzelali jeszcze Wiśniewski i Jarożek i było już 6:0. Po zmianie stron takiej skuteczności już nie było. Sporo strzałów bronił w bramce Pogoni – Gawlik, dzięki któremu tak naprawdę nie było dwucyfrówki. Ostatecznie po kolejnych dwóch bramkach Płocharczyka i jeden Jarożka wszystko skończyło się rezultatem 9:0.
Przede wszystkim dzisiaj chodziło o dobry trening, o zrobienie swoich minut, wybieganie. A że możemy to robić w sparkingu, to tylko dla nas lepiej - mówi Przemysław Kowalski, menadżer Polonii, który w tym meczu zastąpił na ławce trenerskiej Karola Misia, przebywającego na krótkim urlopie.
Kolejny sparing Polonia rozegra na wyjeździe, mierząc się z Dębem Przybyszów.