Rycerzy czekał trudny mecz. Sokół jest także wymieniany w gronie faworytów do awansu. Przed sezonem do Międzychodu przywędrował choćby Marek Zywert czy Damian Szymczak, zawodnicy ograni na poziomie I ligi. Pierwsza część spotkania potwierdziła, że nie będzie łatwo. Rywal prowadził od początku. Rycerze tylko na chwilę doprowadzili do remisu. Potem jednak brylowali miejscowi, którzy po 20 minutach prowadzili zaskakująco wysoko (49:32).
W koszykówce jednak takie straty są do odrobienia. Udowodnili to podopieczni trenera Jędrzeja Jankowiaka, którzy gonili i na początku IV kwarty po raz pierwszy znaleźli się na prowadzeniu po rzucie Kamila Chanasa. Sokół jeszcze doprowadzał do remisu, ale końcówka należała do gości, którzy po trafieniu Rostalskiego oraz dwóch rzutach wolnych Dawida Bręka, triumfowali w Międzychodzie po ciężkim meczu 80:73.
Punkty dla Rycerzy zdobywali: M.Bręk 23 (11 zb), D.Bręk 16 (2x3), Milczyński 10, Rostalski 10 (1x3), Chanas 8, Krówczyński 8 (2x3), Nawrocki 3, Samolak 2, Kin 0.