Dwóch pracowników pobliskiej budowy zauważyło nietrzeźwego, słaniającego się na nogach mężczyznę, który wsiada za kierownicę citroena stojącego na znajdującym się wzdłuż jezdni parkingu. Kierowca odpalił samochód i zaczął wycofywać, aby włączyć się do ruchu. Mężczyźni na ten widok natychmiast podbiegli do pojazdu i wyjęli ze stacyjki kluczyki, uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę, jednocześnie powiadamiając Policję o zaistniałej sytuacji - mówi Monika Żymełka, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, pijany mężczyzna siedział na trawniku "pilnowany" przez świadków.
Po przebadaniu stanu trzeźwości kierowcy okazało się, że miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Policjanci mieli trudności, żeby wprowadzić go do radiowozu. W citroenie znajdowały się puste butelki po piwie oraz wypełnione alkoholem. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Funkcjonariusze ustalili, że tym nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 50-letni mieszkaniec Leszna. Podczas sprawdzeń w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyzna niedawno stracił prawo jazdy za popełnienie podobnego przestępstwa - dodaje Żymełka.
Być może 50-latek zobaczy się wkrótce w telewizji, bo jego zatrzymanie rejestrowała kamera telewizyjnej "STOP Drogówki". Po raz trzeci w tym roku goszcząca w Lesznie.