"To nie jest zlot tylko i wyłącznie samochodów tuningowanych i tylko dla wybranych ludzi. Jest tu dużo ludzi, którzy się znają, stara gwardia, ale też masa nowych ludzi, dzieciaków, którzy maja taka zajawkę no i chłopaki, którzy mają po trzydzieści, prawie czterdzieści lat, którzy przyjeżdżają tu od dziesięciu lat z dziećmi, swoimi rodzinnymi samochodami" wyjaśnia Michał Kochański, który od dziesięciu lat organizuje spoty pod Naszym Lesznem: ""Jeszcze 10 lat temu Leszno i okolice stała Volkswagenem, grupą VAG - były same Audi i VW. Teraz, jak widać są i Ople i Fiaty, dużo BMW, prężna grupa Mustangów. Pojawiają się tez Mercedesy, których kiedyś nie było w ogóle". Spoty pod Naszym Leszno odbywają się co miesiąc. Zgodę na nie wydał właściciel centrum handlowego. Zapraszamy na nie wszystkich pasjonatów motoryzacji - dodaje Michał Kochański.
Polecany artykuł: