Apel o miasto otwarte na różnorodność
Na początku czerwca 2025 roku do Urzędu Miasta Leszna wpłynęła petycja w sprawie uznania Leszna za miasto przyjazne osobom LGBT+. Autor listu skierowanego do prezydenta Grzegorza Rusieckiego przekonywał, że taki gest – choć symboliczny – mógłby przynieść realne korzyści dla lokalnej społeczności.
„Uznanie Leszna za miasto przyjazne osobom LGBT+ to inwestycja w przyszłość naszego miasta – w jego rozwój, dobrobyt i spójność społeczną” – czytamy w petycji. Wskazano w niej również, że oficjalne poparcie mogłoby poprawić poczucie bezpieczeństwa osób LGBT+, wesprzeć edukację antydyskryminacyjną oraz pozytywnie wpłynąć na wizerunek Leszna jako miasta nowoczesnego i otwartego.
W dokumencie zawarto także konkretne propozycje działań, takie jak powołanie pełnomocnika ds. równości, stworzenie punktu kontaktowego dla osób LGBT+, organizowanie szkoleń dla urzędników i służb oraz wsparcie dla inicjatyw społecznych.
Polecany artykuł:
Prezydent: Tolerancji nie da się zadekretować
Prezydent Grzegorz Rusiecki odpowiedział na petycję 30 czerwca, odrzucając wniosek jako bezzasadny. W swoim piśmie zaznaczył, że Leszno „od stuleci znane jest z tolerancji i otwartości dla innych”, a duch współistnienia różnych społeczności kształtował się tu oddolnie – niezależnie od uchwał czy zarządzeń.
„Miasto nie staje się tolerancyjne poprzez podejmowanie zarządzenia czy uchwały, ale dzięki indywidualnym działaniom podejmowanym przez jego mieszkańców” – napisał prezydent. Jego zdaniem, podejmowanie formalnych decyzji skierowanych do jednej grupy społecznej mogłoby przynieść odwrotny od zamierzonego skutek i prowadzić do niepotrzebnych napięć.
Bez zmian na poziomie zarządzeń
Prezydent zaznaczył, że pragnie, aby Leszno było miastem przyjaznym „dla każdego”, a nie tylko dla wybranych grup. W jego ocenie problem dyskryminacji wobec osób LGBT+ w Lesznie obecnie „nie występuje w skali wymagającej interwencji administracyjnej”, a sama inicjatywa – choć oparta na szlachetnych przesłankach – jest jego zdaniem zbędna.
„Proponowane przez Pana rozwiązanie ma charakter selektywny, pozornie tylko rozwiązujący problem, którego na dzisiaj w Lesznie nie ma” – podsumował Rusiecki, zamykając sprawę odmową.