Mężczyzna został zatrzymany na jednym z osiedli mieszkaniowych w Lesznie przez policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. W dostawczym fiacie funkcjonariusze znaleźli w 20 butelkach 10 litrów spirytusu bez polskich znaków akcyzy.
W związku z tymi ustaleniami funkcjonariusze postanowili przeszukać garaż, przy którym stało zaparkowane auto, użytkowany przez kierowcę busa. Po jego otwarciu okazało się, że jest on wypełniony pięciolitrowymi kanistrami z białą cieczą o silnej woni alkoholu oraz kartonami z pakietami papierosów różnych marek. Towar nie posiadał polskich znaków akcyzy - mówi Monika Żymełka, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Kolejny nielegalny towar policjanci znaleźli w miejscu zamieszkania 56-latka.
W jego garażach znaleźli kolejne kanistry z alkoholem i nielegalne papierosy. Biegły z dziedziny chemii z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu wstępnie ocenił, że w baniakach znajduje się alkohol etylowy, zanieczyszczony, nie nadający się do spożycia. Po przeliczeniu okazało się, że łącznie 56-latek przechowywał w swoich pomieszczeniach ponad 3 tysiące litrów spirytusu oraz prawie 300 tysięcy sztuk papierosów, bez polskich znaków akcyzy. Wprowadzenie tego towaru do obrotu naraziłoby Skarb Państwa na stratę ponad pół miliona złotych - dodaje M. Żymełka.
Za przechowywanie wyrobów bez polskich znaków akcyzy mężczyźnie grożą 3 lata więzienia.