Mecz na szczycie dla Unii Leszno

Zaliczka

To spora zaliczka przed rewanżem, który odbędzie się w rundzie rewanżowej w grodzie nad Brdą. Nasz zespół rozpoczął spotkanie, które obserwowało około 14 tysięcy kibiców od małego falstartu, bo Janusz Kołodziej przegrał walkę z Szymomen Woźniakiem, a że trzeci dojechał również zawodnik gości, to rozpoczęło się od porażki 2:4. Potem jednak mały koncert dały Byki. Trzy podwójne sukcesy wysforowały zespół Rafała Okoniewskiego na 10 punktowe prowadzenie. Potem było nawet 14 punktów, ale w 13 wyścigu Polonia jeszcze się przebudziła, kiedy plecy rywali oglądali z reguły bezbłędni na Smoczyku Zengota z Kołodziejem. Ta sama para zrehabilitowała się w ostatnim wyścigu dnia, kiedy zrobiła podobnie z Huckenbeckiem i Woźniakiem. To zwycięstwo dało końcowy dość przekonujący sukces 52:38.

- Bardzo, bardzo sie cieszymy. Cieszę się ze swoich zawodników, że dzisiaj spisali się bardzo dobrze, w stu procentach. Może poza małymi niedociągnięciami, myślę o Joshu Pickeringu. ale jest to ambitny zawodnik i szybko, myślę, wróci na dobre tory i będzie nam tez bardzo pomocny. A po tym Krośnie ni e ukrywam, że trochę ciśnienie mieliśmy. Tego się nie da ukryć, bo myślę każdy to przeżywa na swój sposób indywidualnie też. Miałem dużego stresa, ale chłopacy już w sobotę (bo wcześniej nie dało się odjechać treningu, bo mieliśmy pogodę, jaką mieliśmy - duży deszcz) uspokoili mnie tym treningiem. Pokazali, że są dopasowani, "trzymają gaz" i powinno być dobrze. I dzisiaj było dobrze - mówił Rafał Okoniewski, trener FOGO Unii Leszno.

Dodajmy, że najskuteczniej w ekipie z Leszna pojechali: Grzegorz Zengota 15+1, Janusz Kołodziej – 12+1 i Nazar Parnitskyi – 10+2.

Kolejny mecz Byki odjadą dopiero 18 maja, a będą to derby Wielkopolski na torze w Poznaniu.