Tor motocrossowy na Zaborowie działa od 25 lat. Powstał jako samowola budowlana. Nie ma homologacji. O tor dbali sami zawodnicy. Sprzątali teren, pilnowali by było tam bezpiecznie. Obecnie teren jest własnością miasta. Magistrat chce zlikwidować tor, a teren sprzedać inwestorom. Motocrossowcy dostali propozycję, by przenieść się na działkę w okolicy ekspresowej "Piątki".
Na te chwilę ta działka już ma przeznaczenie na działalność sportową i rekreacyjną i w to miejsce moglibyśmy przenieść tor. Byłoby to z korzyścią dla wszystkich: zadowoleni byliby rolnicy, leśnicy, mieszkańcy Leszna no i oczywiście my.
Mówił Łukasz Zaucha, prezes Stowarzyszenie Klub Motorowy Motocross Zaborowo. Teren, o którym mowa jest własnością Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Miasto musiało by go przejąć i przekazać stowarzyszeniu. Motocrossowcy deklarują, że tor w nowe miejsce przenieśliby na własny koszt.
My zbudujemy ten tor siłą własnych rąk, łopat, własnych środków. Nie potrzebujemy na to milionów - dodaje Łukasz Zaucha.
Stowarzyszenie liczy na wsparcie od sponsorów. Ma już wsparcie radnych Koalicji Obywatelskiej. Ci przygotowali w tej sprawie uchwałę intencyjną.
Nasz klub radnych opowiada się za tym, aby nowy tor dla motocrossowców został wybudowany na terenie Leszna.
Mówiła Barbara Mroczkowska z Koalicji Obywatelskiej. Radni miejscy uchwałą zajmą się na najbliższej sesji.