Kundelek został znaleziony w niedzielę (12.03.) na terenie ogródków działkowych przy ul. Osieckiej. Zawiniątko zauważył właściciel działki, który pojawił się na niej po raz pierwszy po kilkumiesięcznej zimowej przerwie.
Wchodząc na swoją działkę zauważył psa, który był umieszczony w plecaku. Głowa tylko mu wystawała, był tak mocno związany podobno, że ten piesek nie miał szansy na wyswobodzenie się. Pracownik schroniska, który przyjechał na miejsce zdarzenia zobaczył tego psa już poza tym plecakiem, bo ten pan uratował tego pieska. Piesek trafił do schroniska. Jest w ogólnej kondycji dobrej, nie widać na nim śladów przemocy, czy zaniedbania - mówi Małgorzata Buczyńska, kierownik Międzygminnego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Henrykowie koło Leszna.
Młoda suczka ma czip, ale nie jest zarejestrowany, więc ustalenie właściciela jest trudne. Dlatego schronisko opublikowano zdjęcie psa i plecaka, w którym był uwięziony, licząc że ktoś pomoże go ustalić. Być może to nie on tak okrutnie potraktował psa.
Jeśli nikt nie zgłosi się po suczkę, po rutynowej kwarantannie trafi ona do adopcji.
Polecany artykuł: