Na parkiecie mobilizację było widać z obu stron. Jednak lepiej w mecz weszły rywalki. Wynik jednak falował, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Po 10 minutach notowaliśmy (13:12) dla gospodyń, gdy do kosza trafiła Alicja Grabska.
W II kwarcie leszczynianki po rzucie Pietrzak miały przez chwilę 4 punkty więcej, ale ostatecznie do przerwy to przeciwniczki miały właśnie taką 4-punktową przewagę. Po 30 minutach dalej nic nie wiedzieliśmy, wszak III kwarta znów przyniosła zażartą walkę, a wynik brzmiał (48:50). W IV kwarcie, gdy celnie za 3 punkty przymierzyła Wiktoria Raczyńska Tęcza jeszcze raz prowadziła, jak się potem okazało po raz ostatni, bo gospodynie zaniemogły w ataku, a rywalkom zaczęło wszystko wchodzić. W taki sposób Dijo Maximus Kąty Wrocławskie pewnie i zaskakująco łatwo pokonało w Trapezie Pompax Tęczę Leszno 75:53.
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Justyna Hołtyn 19, Maja Pietrzak 9, Iga Walentowska 7, Wiktoria Raczyńska 7, Alicja Grabska 5, Gabriela Targosz 4, Wiktoria Skrzypczak 2, Paulina Kuczyk 0, Alicja Franckowiak 0, Julia Matuszewska 0.
Ta porażka oznacza dla Pompax Tęczy Leszno koniec sezonu. Sezonu, który był całkiem dobry, wszak drużyna sezon zasadniczy zakończyła na 4 miejscu. Ten trzeci mecz play-off podopiecznym trenera Krzysztofa Zajca najzwyczajniej nie wyszedł. Tym razem brakowało punktów liderek drużyny, czyli Igi Walentowskiej i Alicji Grabskiej.
*
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!