Polonia nie była faworytem, ale jak zwykle się postawiła, szczególnie do przerwy, kiedy stworzyła kilka sytuacji bramkowych. Żadnej niestety nie wykorzystała. Zmieniło się to tuż po przerwie, kiedy w 51 minucie trafił Damian Nowak. Gospodarze prowadzili przez ponad 20 minut. Wyrównał Leśniewski. A kilka minut później znów ze stałego fragmentu gry prowadzenie gościom dał Rozmarynowski. Polonia się starała, ale na koniec meczu znów została skarcona, przegrywając 1:3.
W weekend grała tez Obra 1912 Kościan i Korona piaski.
4:1 w Pobiedziskach przegrała Obra 1912 Kościan. Punkt zdobyła tylko Korona Piaski, która przegrywała z Lipnem Stęszew już 0:2, ale bardzo szybko odrobiła straty za sprawą Draszczyka i Cubala. Co ciekawe strzelanie w tym meczu zakończyło się po 24 minutach, a mecz zakończył się remisem 2:2.