Miniony sezon był dla Piotra Pawlickiego, delikatnie mówiąc nie najlepszy. Jego średnia biegowa to ledwo 1,677 co w indywidualnej klasyfikacji dało mu dopiero 27 miejsce. W tym roku ma być lepiej. Pawlicki w nowy sezon wchodzi z dużymi zmianami.
Zrobiłem duże przemeblowanie w teamie i sprzęcie, więc powinno być dobrze. Mam nowe silniki od różnych tunerów, już nie tak jak w poprzednich latach, gdy korzystałem tylko z jednego tunera. Silniki bedą od czterech tunerów. Menager u mnie się też zmienił po 12 latach. Coś trzeba było ruszyć, by coś innego ruszyło do przodu - mówi Piotr Pawlicki.
Rozpoczynająca się za miesiąc ekstraliga zapowiada się bardzo ciekawie. Zespoły, które zatrudniły Rosjan, będą musiały przemeblować składy. Rosjanie zostali z rozgrywek wykluczeni, a to na pewno wpłynie na potencjał tych zespołów. Czy wzrośnie dzięki temu potencjał Fogo Unii Leszno? Przekonamy się już ósmego kwietnia. Tego dnia Fogo Unia Leszno będzie walczyć o pierwsze w tym sezonie ligowe punkty na wyjeździe w Częstochowie.