W historii spotkań obu drużyn leszczynianie jeszcze z tym rywalem nie wygrali, choć przed rokiem prowadzili w Trapezie już 2:0. Czy to będzie ten pierwszy raz, kiedy zespół Tomasza Trznadela pośle rywala na deski? Szansa na wygraną jest, bo Gatta Active nie jest zespołem poza zasięgiem. Ekipa z ziemi łódzkiej gra w kratkę. Poza 4 zwycięstwami ma też cztery porażki. Daje to 12 punktów, czyli tylko „oczko” więcej od zespołu z Wielkopolski. Ewentualna wygrana gospodarzy może dać awans o jedno, bądź dwa miejsca w tabeli. Leszczynianie muszą w tym meczu na pewno upilnować Daniela Krawczyka, który w meczu z Red Dragons Pniewy w pojedynkę zdobył 4 bramki. Groźny jest też Krzysztof Elsner. To groźna broń rywala, który do Trapezu przyjedzie podtrzymać dobrą passę w starciach z zespołem z Leszna. Miejscowi z kolei myślą o odwróceniu tego trendu. Sobotni mecz, który rozpocznie się w samo południe niestety odbędzie się bez udziału publiczności. Fani leszczyńskiej drużyny będą mogli jednak obejrzeć to spotkanie na żywo za sprawą stacji nsport+.
Faworyta meczu nie ma. To spotkanie powinno być zacięte i trzymające do końca wszystkich w napięciu. Po cichu jednak liczymy na czwarty triumf naszego zespołu, choć bez wątpienia trzeba będzie wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
