Anna Jeske to sympatyczna młoda mama. Wychowuje dwójkę małych dzieci, ma kochającego męża. Wszystko układało się dobrze - do czasu.
O chorobie żony dowiedzieliśmy się pół roku temu. Podczas wizyty u kardiologa lekarz stwierdził, że żonie w piersiach zalega jakaś masa. Została skierowana do szpitala w Lesznie. Tam usłyszeliśmy diagnozę: nowotwór złośliwy. Rozpoczęła się chemioterapia w szpitalu w Poznaniu. Leczeni trwa już pół roku. Obecnie prowadzimy zbiórkę pieniędzy przez "Fundację siepomaga". Pieniądze są potrzebne na leczenie żony w USA. Kwota do zebrania jest duża. Terapia w Stanach Zjednoczonych jest kosztowna. Musimy uzbierać 1,5 mln. zł. To może być dla mojej żony ostatnia deska ratunku.
Mówił Arkadiusz Jeske. Pan Arkadiusz jest zawodowym strażakiem. Pieniądze na leczenie żony pomagają zbierać jego koledzy z pracy, rodzina i znajomi. Od poniedziałku działa zbiórka na portalu siepomaga.pl. Przez kilka dni udało się uzbierać 67 tyś złotych. Pomóc w walce z rakiem może każdy z nas. Wystarczy wpłacić na zbiórkę jakąkolwiek kwotę. Zbiórkę znajdziecie pod adresem: www.siepomaga.pl/zycie-ani