Będzie to starcie aktualnie 4 i 5 drużyny Futsal Ekstraklasy. Póki co z piątego miejsca bardziej zadowoleni są leszczynianie, niż z czwartej lokaty zespół z Chorzowa, którego interesują medale. Strata do czołowej trójki jest jednak już dość pokaźna i może się okazać, że Clearex obejdzie się smakiem, choć przed wszystkimi zespołami jeszcze mnóstwo grania, bo poza najbliższą kolejką cała runda rewanżowa.
W poprzednim sezonie mecz z Cleareksem rozpoczynał w Trapezie historyczny, pierwszy sezon leszczynian w najwyższej klasie rozgrywkowej. Gospodarze sprawili wówczas dużą niespodziankę, pokonując rywala 2:1. Rewanż należał już jednak do rywala, który rozprawił się z zespołem z Wielkopolski 4:0.
Jak będzie tym razem? Faworytem będą gospodarze, którzy wygrali swoje ostatnie cztery spotkania, w tym to z mistrzem Polski – Rekordem Bielsko-Biała 6:4. Nasz zespół wygrał trzy ostatnie mecze, ale były to też zwycięstwa z zespołami zagrożonymi spadkiem. Forma strzelecka była jednak na wysokim poziomie, bo zespół w tych spotkaniach zdobył aż 21 bramek, a stracił tylko trzy. W sobotę poprzeczka będzie jednak zawieszona bardzo wysoko. Goście muszą znaleźć przede wszystkim sposób na zatrzymanie duetu: Leszczak-Dewucki, to oni zdobywają najwięcej bramek dla Cleareksu. Jaką taktykę na ten mecz przyjmie trener Tomasz Trznadel? Raczej na pewno zespół się nie otworzy, a będzie wyczekiwał na rywala i spróbuje skontrować, ale może szkoleniowiec ma coś innego w zanadrzu? Przekonamy się o tym już jutro. Początek spotkania w Chorzowie w sobotnie południe, czyli już o 12.00.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]