Dyrektora SP nr 6 w Sierakowie zaniepokoiły pęknięcia na budynku. Na miejscu pojawił się nadzór budowlany. Po przeprowadzeniu ekspertyzy wykazano, że elementy konstrukcyjne sali zostały źle wykonane.
To bardzo poważne zaniedbania wykonawcze, które mogą mieć skutki w nośności sali sportowej. Ekspertyza jest szokująca i pokazuje, że ludzie, którzy odpowiadali za tę inwestycję, nie dopilnowali jej przy odbiorze 18 lat temu. Mam na myśli zarówno nadzór, jak i ówczesne władze miasta – mówi burmistrz Grzegorz Kubik. - Dziś jesteśmy krytykowani za niektóre inwestycje, bo wymagamy od wykonawców solidności i wnosimy czasami kilkukrotnie o poprawki. Do skutku, aż nie będzie porządnie. Tak, jakbyśmy budowali własny dom - dodaje.
Salę w byłym gimnazjum w Sierakowie zamknięto w trybie natychmiastowym.