Na problem z niechcianą pocztą zwróciła uwagę radna Stefania Ratajczak. Jej skrzynka pocztowa, tak jak i innych radnych miejskich jest codziennie zasypywana petycją przeciwko wprowadzeniu w Lesznie programu in-vitro.
Ja już ma zawaloną skrzynkę! Ja już nie chcę tego otrzymywać! W tych informacjach jest taki zapis: "email wygenerowany przez stronę petycja.leszno.pl". Czy to miasto Leszno robi? Czy ktoś?
Raczej ktoś, a dokładnie jeden z radnych - tak twierdzi inny radny, Jacek Matecki.
W tym wypadku administratorem danych osobowych jest "Adam Kośmider - Urząd Miasta Leszna, Biuro Rady Miejskiej ul. Karasia 15.
Urząd miasta z tym spamem nie ma nic wspólnego - wyjaśnia prezydent Leszna, Łukasz Borowiak.
UM się nie angażuje w tego typu projekty jak petycje. Chcę uciąć to zdecydowanie, dlatego poproszę pana sekretarza, aby skontaktował się z panem Adamem Kośmidrem. Urząd Miasta nie jest zaangażowany w wysyłanie mejli w formie petycji.
A mejle w sprawie petycji nadal płyną szerokim strumieniem. Prawdopodobnie wysyła je bot. I będzie to robił dopóki ktoś go nie wyłączy.