Korona Piaski
Rozpoczęli piłkarze Korony Piaski, którzy wyjechali do Słupcy. Ten teren, tak jak w poprzednim sezonie okazał się bardzo szczęśliwy. Co prawda do przerwy nic tego nie zapowiadało, bo to SKP zdobyło bramkę do szatni, ale po zmianie stron agresywna gra jedenastki z powiatu gostyńskiego się opłaciła. Już w 48 minucie po bramce Dunaja był remis. W 61 minucie Frąckowiak wyprowadził gości na prowadzenie. Potem kwadrans wystarczył Przybyszewskiemu na dwie bramki i wszystko skończyło się okazałym 4:1.
Polonia 1912 Leszno
Swój pierwszy mecz wygrała także Polonia 1912 Leszno, która podejmowała będącą bez punktów Wartę Międzychód. Do przerwy wypracowała sobie 2-bramkową przewagę. Najpierw do siatki trafił Płocharczy, a potem po dośrodkowaniu Polonistów wyręczył jeden z obrońców Warty. Po przerwie zrob iło się nawet 3:0 po bramce Harendarza. Rywal też wreszcie otwarł swoje konto bramkowe, ale wkrótce było 4:1, gdy swoją pierwszą bramkę w sezonie zdobył Piwoński. Chwila gapiostwa kosztowała w końcówce Polonię utratę drugiego gola, ale cały mecz zakończył się triumfem 4:2.
Obra 1912 Kościan
Blado przed własną publicznością wypadła Obra 1912 Kościan, która do tej pory prezentowała się spośród naszych drużyn najkorzystniej. Nie jednak tym razem. Beniaminek, zespół Lipna Stęszew kolejny raz udowodnił, że nie będzie w tej lidze dostarczycielem punktów. Rywal zza między wypunktował Obrę i to na jej terenie aż 3:0, prowadząc do przerwy różnicą dwóch trafień. Cóż trzeba przełknąć tę gorycz porażki i dalej robić swoje.