Piłkarze Polonii 1912 Leszno po raz drugi wiosną stracili ważne punkty na własnym boisku

i

Autor: AB

Piłkarze Polonii 1912 Leszno po raz drugi wiosną stracili ważne punkty na własnym boisku

2021-03-29 8:56

Z jednej strony dalej są niepokonani, ale remis w meczu z Lubuszaninem Trzcianka był jak porażka.

Gospodarze po wygranej w Ostrzeszowie chcieli i musieli pójść za ciosem. Mecz układał się bardzo długo po myśli miejscowych, którzy w 27 minucie objęli prowadzenie po trafieniu Damiana Nowaka prowadzili 1:0. Gdy po przerwie w 67 minucie trafił Michał Płochaerczyk, który dobił z około 12 metrów piłkę wybitą przez bramkarza wydawało się, że wszystko jest już pod kontrolą. Poloniści mieli kolejne okazje, by podwyższyć na 3:0, a nawet 4:0, ale nie potrafili już podwyższyć, za to w 82 minucie rywal złapał kontakt i cały czas był w grze o punkt. Minuty uciekały. Sędzia doliczył jeszcze trzy koleje i w ostatniej akcji, a tak naprawdę po rzucie rożnym rozpaczliwym rzutem na taśmę Lubuszanin wyrównał na 2:2. Po tej bramce sędzia zakończył mecz i doszło do podziału punktów.

Zabrakło koncentracji. No szkoda, bo ta druga bramka głupia, nie powinna się przydarzyć - mówił Łukasz Konieczny, trener Polonii 1912 Leszno.

Ostre strzelanie urządziła sobie Obra 1912 Kościan, która rozbiła outsidera GKS Dopiewo aż 6:0. Cztery bramki zdobył Marcinkowski, a dwie Przewłocki. Niestety na swoim boisku przegrała Krobianka Krobia, ulegając Polonii Kępno 1:2. Jedyną, wyrównującą bramkę dla Krobiabki zdobył Knapp.

*

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!

Gry jak serialowe tasiemce | ESKA XD - Blogier #19