Spis treści
Nie będzie asfaltu ani kostki – tylko kruszywo
Powiat Leszczyński przygotowuje projekt nowej drogi rowerowej, która połączy granicę Leszna z Kąkolewem. Trasa ma mieć około 6 kilometrów i poprowadzi przez tereny leśne. Wielu rowerzystów liczyło na wygodny asfalt albo kostkę betonową, ale takich planów nie ma. – „Musimy to wykonać w technologii bardziej naturalnej, czyli nie ma mowy o drodze betonowej czy asfaltowej. Użyjemy mineralnego kruszywa, zagęszczonego i wierzchnią warstwę utwardzimy naturalną żywicą” – wyjaśnia wicestarosta Rafał Jagodzik.
Taka nawierzchnia będzie przepuszczać wodę i spełnia wymagania Lasów Państwowych. Po utwardzeniu żywicą ma przypominać asfalt, ale w praktyce nie zapewni tak gładkiej i trwałej jazdy, jak typowe trasy rowerowe w miastach.
Leśny teren i kolejowe przeszkody
Decyzja o naturalnej nawierzchni nie wynika z chęci oszczędności, ale z uwarunkowań terenu. – „Po wielu konsultacjach z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych i Nadleśnictwem Karczma Borowa wybraliśmy jedyny możliwy wariant. Ścieżka pobiegnie dawnym pasem przeciwpożarowym od Leszna aż do Kąkolewa” – mówi Jagodzik.
Trasa przecina drogę krajową nr 12, a także przejazd kolejowy, co oznacza dodatkowe formalności. Plan zakłada, że ścieżka będzie mieć szerokość około 2 metrów i 16 centymetrów wraz z obrzeżami. Prace muszą być prowadzone tak, by nie uszkodzić zwartego drzewostanu i nie naruszyć zasad ochrony przyrody.

Co dalej z projektem?
Na razie trwa przygotowywanie programu funkcjonalno-użytkowego oraz kompletowanie dokumentów. – „Jesteśmy na etapie sporządzania programu i uzupełniania załączników graficznych. Geodeta pilnie pracuje, a my czekamy na decyzję wojewody w sprawie odcinka przy przejeździe kolejowym” – informuje wicestarosta.
Powiat nie zna jeszcze dokładnego terminu ogłoszenia konkursu w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Leszczyńskiej. Dopiero po rozstrzygnięciu formalności będzie można ogłosić przetarg i rozpocząć budowę.