Polonia 1912 Leszno wygrała i zapewniła sobie utrzymanie w IV lidze

Najważniejszy mecz sezonu

Ostatni, decydujący mecz Polonia rozgrywała w Słupcy, która miała cień nadziei na to, by zagrać jeszcze w barażach o utrzymanie. Leszczynianie z kolei musieli wygrać, by nie oglądając się na nikogo zapewnić sobie ligowy byt. Od początku lepiej prezentowali się goście z Leszna, którzy mieli więcej jakości, stwarzając co rusz sytuacje podbramkowe.

Rozpoczęło się świetnie, bo już w 13., szczęśliwej dla Polonii minucie, kiedy piękną indywidualną akcję, celnym strzałem, mijając po drodze trzech piłkarzy wykończył Kacper Robaczyński, trafiając po długim rogu. W 32 minucie było już 2:0 dla gości z Leszna. To wtedy po dośrodkowania Michała Skrzypczaka bardzo ładnie do strzału złożył się Karol Smoła, który strzałem z woleja po raz drugi tego dnia pokonał bramkarza SKP. Do przerwy Polonia pewnie prowadziła i wydawała się być niezagrożona, bo miejscowi z rzadka podchodzili pod pole karne Polonistów. 2:0, to jednak wciąż niebezpieczny wynik i niczego jeszcze nie można było być pewnym. Po przerwie, w 79 minucie było już pewne, że naszej drużynie nić już nie grozi. Trzecia bramka padła dzięki zmiennikom. Artur Nędza podał do Bartosza Raszewskiego, a ten w sytuacji sam na sam ładnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 3:0. Takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie, które zagwarantowało Polonii 3 punkty i bezpieczne 14 miejsce w tabeli z dorobkiem 39 punktów.

Dodajmy jeszcze, że 3:0 wygrała też na koniec Obra 1912 Kościan, ogrywając Wartę Międzychód, a w takim samym stosunku przegrała we Wrześni – Korona Piaski.​