Kto na ile może, na tyle pomoże, zauważyliśmy. Jednak ludzie mają tę świadomość, że dziś jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy i sami wychodzą - mówiła Radiu Eska trójka chłopaków spotkanych z puszkami na pl. Metziga.
Na "orkiestrowy" spacer po mieście z synami wybrała się jedna z leszczynianek, którą zaczepiliśmy na Słowiańskiej:
Chłopaki wrzucali pieniążki do wszystkich puszek, które po drodze mijaliśmy, także jesteśmy oblepieni serduszkami. Idziemy dalej, mam nadzieję, że spotkamy kolejne puszki.
Patrycja z koleżankami zbierają na WOŚP od godz. 10:30. Z Rynku szły na Zatorze.
Biorę udział od trzech lat. Wcześniej wpłacałam pieniądze. Uważam, że jest więcej wolontariuszy niż osób, które wpłącają pieniądze, dlatego jest je trudniej zdobyć, niż w poprzednich latach.
W zbiórce pieniędzy do puszki pomaga też przebranie. Ela zbiera pieniądze "w skórze" jednorożca. Po raz pierwszy jako wolontariusz WOŚP:
Jeden pan to nawet powiedział, że on musi jednorożcowi dać!