Już w kwietniu starosta Jarosław Wawrzyniak informował, że wykonawca drogi w kłodzie chce więcej pieniędzy.
Wpłynął taki wniosek o zmianę kwoty należności z tę umowę.
Na ostatniej sesji rady powiatu okazało się, że chodzi o spore pieniądze. Wykonawca, firma NODO wnioskował o 2,5 miliona złotych przy wcześniejszych 6,3 milionach zapisanych w kontrakcie. Radni powiatu jednogłośnie zgodzili się na przekazanie tych pieniędzy. Zdaję sobie sprawę, że takich sytuacji może być więcej - mówi starosta Wawrzyniak.
Będzie problem w najbliższym czasie na w zasadzie wszystkich inwestycjach.