Podczas wtorkowej sesji Rady Powiatu Leszczyńskiego, gdy nadszedł moment na wolne głosy i wnioski, głos zabrała Halina Florek. Radna wyraziła opinię na temat zarządzanego nie przez powiat a miasto Leszno, Ronda Żwirki Wigury. Według niej obiekt jest zaniedbany i jest złą wizytówka miasta.
Jadąc dzisiaj przez rondo, sądziłam, że te chaszcze, które wyrosły, naprawdę wysokie lebiody, że ich już nie będzie, że będą ścięte. Mamy ostatni tydzień przygotowań do świąt, do wigilii, chyba, że miasto Leszno chce tam bombki pozawieszać, więc może tam będzie dekoracja - mówiła Halina Florek.
To słuszna uwaga - dodał do wystąpienia radnej, przewodniczący Rady Powiatu, Jan Szkudlarczyk.
Ja bym, jako gospodarz nie wytrzymał tego, żeby tak to wyglądało - mówił przewodniczący.
Dywagacje na temat chaszczy na rondach w Lesznie uciął jednak starosta Jarosław Wawrzyniak.
Bardzo proszę o nie komentowanie tego, co się dzieje na drogach u sąsiadów. Naszym drogom też można coś wynaleźć, wychwycić i gdzieś tam jakąś niepotrzebnie dyskusją rozwijać.
Jak się okazało, uwagi radnej powiatu leszczyńskiego dotarły do uszu włodarzy miasta Leszna. Dzisiaj na Rondzie Żwirki Wigury lebiod już nie było. Zostały ścięte i zapakowane do worków.

i