Kobieta pobierała od pacjentów pieniądze za usługi medyczne, ale nie wszystkie nabijała na kasie fiskalnej. Jak ustalili policjanci, działała tak od wiosny 2019 roku do lata 2020.
Niekiedy otrzymane od pacjenta pieniądze, najczęściej w kwotach kilkuset złotowych, zabierała dla siebie. Łącznie przywłaszczyła prawie 40 tysięcy złotych, pobierając pieniądze od ponad 50 osób. Należy jednak dodać, że usługi pacjentów były realizowane zgodnie ze złożonym zleceniem i opłatą - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Kobieta nie pracuje już w przychodni. Jeszce dziś do Prokuratury Rejonowej w Lesznie trafi akt oskarżenia przeciwko niej. grozi jej 5 lat więzienia.