futsal

i

Autor: AB

Sport

Przerwali passę czarnego konia rozgrywek

2024-02-29 10:16

Niezwykle interesująco zapowiadało się spotkanie FOGO Futsal Ekstraklasy pomiędzy zespołami z Leszno oraz Bochni. Obie drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, tuż za czołową trójką, więc było o co grać. Do tego rywal leszczynian nie przegrał meczu od 12 kolejki.

Cenna wygrana GI Malepszy Arth Soft

Zespół z Bochni urósł ostatnio do czarnego konia rozgrywek, bo w tabeli przeskoczył zarówno zespół Dremana, jak i GI Malepszy Arth Soft Leszno, wskakując na 4 miejsce. Nie tak dawno zrobił przysługę Rekordowi i Constractowi, pokonując Piasta Gliwice 4:3, pomimo że przegrywał 0:3. To na wszystkich robiło wrażenie. Zdecydowanego faworyta starcia w Trapezie nie było. Gospodarze mieli się też czego obawiać.

Mecz mógł się podobać, a wynik spotkania otwarł Gallego, choć za pierwszym razem musiał uznać wyższość bramkarza gości. W odpowiedzi Cabalceta huknął w poprzeczkę. Bochnia była groźna, bo często przebywali pod bramką Koivumakiego. Starania o bramkę wyrównującą jednak nie przynosiły zysku. Za to skutecznością popisali się miejscowi. Po asyście Kolesnykova na 2:0 trafił Kozhemiaka. Wtedy jednak odpowiedział w końcu rywal, zdobywając kontaktowego gola. Ostatnie słowo I połowy należało do gospodarzy. W roli asystenta wystąpł Kozhemiaka, a do siatki na 3:1 trafił Tangarife. Po przerwie wspomiany Tangarife trafił w poprzeczkę, a drugą żółtą kartkę a w efekcie czerwoną ujrzał zawodnik gości. Przewagę wykorzystali leszczynianie, a konkretnie Gallego. Potem na 4:2 straty zmniejszył Leszczak, ale po 29 minutach było już 5:2 za sprawą Kolesnykova. Bochnia zdjęła bramkarza i przyniosło to częściowe odrobienia strat na 5:3. Jednak wynik meczu na 6:3 ustalił Kąkol, a goście jeszcze w końcówce ujrzeli czerwoną kartkę. Była szansa na 7:3, ale Kolesnykov nieznacznie pomylił się z rzutu karnego.

Ta wygrana okazała się bardzo cenna, bo po 23 kolejce to podopieczni trenera Tomasza Trznadla ponownie usadowili się na 4 pozycji w tabeli.

Tańszy jest Lidl czy Biedronka? Klienci są w szoku, mówią tylko o jednym