Gość z 10. miejsca tabeli
Leszczyńscy futsaliści są gwarantem emocji. Nie inaczej będzie zapewne i tym razem. Może i rywal nie będzie z najwyższej półki, bo to jeden z beniaminków, ale trzeba na niego uważać. W Trapezie w sobotę pojawi się zespół z odległych stron Polski, mianowicie Eurobus Przemyśl, który całkiem przyzwoicie radzi sobie po wejściu do elity. Na tę chwilę nie traci zbyt wiele, by znaleźć się w czołowej ósemce, co premiuje na koniec sezonu udziałem w play-off. Do tej pory drużyna z Podkarpacia zdołała wywalczyć 13 punktów w 12 spotkaniach, co plasuje ją na 10 miejscu w tabeli. Spośród tych spotkań cztery potrafiła rozstrzygnąć na swoją korzyść, przy czym nie pokonała nikogo z wielkich. Ma też jeden remis i jest to cenny podział punktów, bo w spotkaniu z Legią Warszawa. Najbliższemu rywalowi leszczynian przydarzyły się z drugiej strony też poważne i druzgocące porażki. Było to 0:9 z Dremanem Opole Komprachcice, ale też 13:0 w wyjazdowym starciu w Lubawie z aktualnym mistrzem Polskim czyli Constractem.
Jeśli chodzi o nasz zespół, to wydaje się, że powrócił po ostatnim wyjazdowym triumfie nad Sośnicą Gliwice 8:0 do równowagi. W sobotę podopieczni trenera Tomasza Trznadla będą faworytem, ale nie mogą w żadnym wypadku zlekceważyć rywala, który ma w swoich szeregach kilku groźnych zawodników, a najgroźniejszy z nich to Mateusz Wanat, który ma na swoim koncie już 9 trafień. Liczymy w sobotę na ciekawe widowisko i na pełny jak zwykle Trapez. Start spotkania o godzinie 18.00.