Są zwycięstwa i jest też remis

Obra wygrywa w Gołuchowie 

Jako pierwsza na boiska wybiegła jedenastka z Kościana, która gościła w Gołuchowie. Mecz rozpoczął się dla gości niefortunnie, bo już w 4 minucie rzutem karnym, wykorzystanym przez gospodarzy. Do przerwy Obrze udało się wyrównać po golu Borowiaka. Po zmianie stron nie było już wątpliwości kto jest lepszy. Zespół na prowadzenie wyprowadził Płotkowiak, a w końcówce spotkania ,,gamechangerem” okazał się Jakub Kieliszewski, który w ciągu 4 minut zdobył dwie bramki, ustalając wynik na 4:1 dla Obry.

Polonia 1912 Leszno wygrywa z Polonią Golina 

Ciężką przeprawę, której się spodziewaliśmy miała Polonia 1912 Leszno, która podejmowała imienniczkę z Goliny. Gospodarze nie rozgrywali dobrego meczu. Mieli ogromne problemy. Stracili nawet bramkę, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. W 78 minucie do leszczynian uśmiechnęło się szczęście. Nosa do zmiany miał trener Karol Miś, bowiem bramkę na wagę trzech punktów zdobył wtedy Patryk Gendera. Dodajmy bramkę wyjątkowej urody, której nie powstydziłyby się duże piłkarskie firmy. Skromne to było zwycięstwo, bo 1:0, ale najważniejsze oczywiście są punkty.

Remis Korony Piaski

Nieustępliwość i gra do końca Korony Piaski została nagrodzona w doliczonym czasie meczu we Wrześni. Victoria prowadziła z Koroną najpierw 1:0, a potem 2:1. Goście grali do końca. W drugiej, doliczonej minucie bramkę na wagę remisu dla gości zdobył Antoni Kuźnik i pojedynek zakończył się wynikiem 2:2. Dodajmy, że strzelcem pierwszej bramki dla Korony był Radosław Wachowski. W tabeli Obra jest druga, Polonia trzecia. Obie drużyny mają po 31 punktów. Korona jest dziesiąta, mając w dorobku 16 ,,oczek”.