Ostatnie okrążenia nad miejscowością
Jak informuje leszczyńska policja, na pokładzie samolotu znajdowało się dwóch mężczyzn – pilot i pasażer. Według relacji świadków, maszyna przed katastrofą krążyła nad miejscowością.
„Mieszkam tu obok w piętrowym domu. Byłem na ogrodzie i obserwowałem ten samolot. Dziwnie się zachowywał, tak jakby się chwiał. Zawrócił nad słupami elektrycznymi. Wtedy zaczął pikować. Leciał dziobem w dół. Po chwili zniknął za świerkiem. Usłyszałem huk, zobaczyłem kulę ognia i dym” – relacjonuje mieszkaniec Krzycka Wielkiego.
Awionetka runęła wprost na ogródek, kilka metrów od domu. „Zanim przyszedłem na miejsce, samolot był spalony. Ten samolot rozbił się jakieś 8 metrów od domu. Przeleciał metr nad chlewikiem sąsiada” – dodaje świadek.
Wrak spłonął, zginęły dwie osoby
Samolot został doszczętnie zniszczony. „Strażacy po ugaszeniu wraku ujawnili zwłoki dwóch osób” – informuje Monika Żymełka, rzecznik policji w Lesznie.
Na miejscu tragedii wciąż pracują służby pod nadzorem prokuratora. Sprawę przejęła także Komisja ds. Badania Wypadków Lotniczych, która będzie ustalać dokładne przyczyny katastrofy.
Polecany artykuł: