Ten mecz zapowiadał się na zacięty i taki w rzeczywistości był. W pierwszej kwarcie 2-punktowe prowadzenie wypracowały rywalki. Potem jeszcze je zwiększyły i do przerwy były w znacznie lepszych humorach, prowadząc w zaborowskiej hali (26:37). Leszczynianki grały na słabej skuteczności i to do przerwy był spory problem.
Po zmianie stron to zaczęło się zmieniać. Pod koniec III kwarty był już remis (47:47). Po chwili Wiktoria Raczyńska rzutami wolnymi wyprowadziła Tęczę na prowadzenie. Przeciwniczki długo były w grze o wygraną. Końcówka należała do podopiecznych trenera Krzysztofa Zajca. Jego zespół wygrał inauguracyjny pojedynek 69:59 i może w sumie mecz zaliczyć na plus.
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Walentowska 23, Szloser 13, Pisera 11, Ratajczak 10 (10 zb), Hołtyn 4 (9 zb), Raczyńska 4, Pietrzak 3, Kuczyk 1.
W uzupełnieniu wieści z koszykarskich parkietów mamy jeszcze dwie informacje z II-ligowych boisk. Tam zagrały dwie nasze męskie zespoły. Rycerze Rydzyna pokonali IgnerHome Basket Nysa 87:69, choć w III kwarcie gospodarze przechodzili chwilowy kryzys i rywal zbliżył się na 2 punkty, odrabiając kilkanaście oczek. Potem jednak wszystko wróciło do normy i przyszła dość łatwa wygrana. Najskuteczniej w zespole Rycerzy zagrali: Chanas 18, Milczyński 12 (13 zb), Kasiński 11, Janowicz i Samolak po 10.
Nie popisała się BC Obra Kościan, bo poza I wyrównaną kwartą nie miała zbyt wiele do powiedzenia, ulegając na własnym parkiecie wysoko Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 61:97. W zasadzie w zespole gospodarzy wyróżnić można tylko i wyłącznie doświadczonego Ciażkowskiego, który zdobył 18 punktów i zebrał 10 piłek.