Sławomir Mentzen w Lesznie
Mentzen szczególnie ostro skrytykował brak inwestycji w obronność i niegospodarność w wydawaniu publicznych pieniędzy. „Mamy zapasy amunicji na pięć dni wojny. Nasza roczna produkcja amunicji artyleryjskiej starcza na trzy dni walk” – podkreślał. Zwracał uwagę, że pomimo wysokich nakładów na obronność, państwo nie potrafi zapewnić podstawowego sprzętu dla wojska.
Kandydat Konfederacji odnosił się również do polityki wobec imigrantów, szczególnie Ukraińców, zarzucając rządowi działania na ich korzyść kosztem polskich obywateli. „Polak w Polsce, żeby pójść do lekarza, musi płacić składkę zdrowotną, a Ukrainiec nie. Przyjeżdżają do Polski, rejestrują się do lekarza, biorą refundowane leki i wracają do siebie – to jest turystyka medyczna za nasze pieniądze!” – Mówił oklaskiwany przez leszczynian Sławomir Mentzen.
Metzen w Lesznie krytykuje "zielony ład"
Sławomir Mentzen skrytykował unijną politykę energetyczną i nieudolności polskich władz w tej dziedzinie. „Zielony Ład jest w całej Europie, ale tylko w Polsce prąd jest tak drogi. Dlaczego? Bo energetyką zarządza banda nieudaczników. Nawet Bangladesz ma elektrownię jądrową, a my nie” – podkreślał.
Podczas wystąpienia Mentzen mówił również o kwestiach bezpieczeństwa i rosnącej przestępczości wśród imigrantów. Wskazywał, że polski rząd nie podejmuje odpowiednich działań, by chronić obywateli, a zamiast tego realizuje interesy Brukseli i zagranicznych koncernów.
.