Chodzi o tzw. nowy szpital. Jego budowa miała przede wszystkim poprawić komfort pacjentów i personelu, oraz zwiększyć miejsce dla oddziałów wewnętrznego i chirurgii. Pojawiły się plotki, że w szpitalu ma powstać odział zakaźny. Odniósł się do nich Robert Marcinkowski, starosta gostyński:
Nie ma takiej opcji i nie ma takiego scenariusza. Jeśli ktoś upowszechnia te plotki to znaczy, że albo robi to nieświadomie, co mogę zrozumieć. Jeśli robi to świadomie, to w moim przekonaniu działa na szkodę szpitala jak i personelu i pacjentów.
Starosta wyjaśnia również dlaczego przy wejściu do szpitala nie pojawił się namiot, gdzie przeprowadzane są wstępne badania:
Dlatego, że już w tej chwili zaadoptowaliśmy część pomieszczeń na parterze nowego skrzydła po to, żeby w razie konieczności skierować pacjenta w odpowiednie miejsce.
Robert Marcinkowski dodaje, że do szpitala w Gostyniu mogą trafić pacjenci z innych miast.
Taki scenariusz jest możliwy, ale nie będą to pacjenci z koronawirusem.