Strażacy torowali drogę w Klonówcu, Mórkowie i Nowej Wsi oraz dwa razy w Lesznie.
W tych pięciu przypadkach usuwano zalegające konary, które utrudniały przejazd tymi drogami. W Lesznie również wypompowywano wodę z zalanej piwnicy. Te zdarzenia miały miejsce od godzin wieczornych w dniu wczorajszym (od wtorku). Na chwilę obecną usuwane jest jedno zdarzenie, związane z podtopieniem posesji oraz budynku gospodarczego we Włoszakowicach - mówi Rafał Wypych rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie.
Do podobnych zdarzeń wyjeżdżali też strażacy z innych jednostek w regionie.
W ciągu kilkunastu godzin w Lesznie spadło kilkadziesiąt litrów wody na metr kwadratowy. Najwięcej na osiedlu Gronowo - 66 litrów. to duże opady, ale nie takie, jak cztery lata temu. Wtedy tylko w ciągu jednej godziny spadło w mieście 30 litrów wody.