Mocno przeciążone rosnącą pandemią służby pogotowia nie są w stanie dotrzeć wszędzie na czas. Wtedy na sygnale wyjeżdżają wozy strażackie. Nieprzytomnego 40-latka znalazła w domu jednorodzinnym żona. Powiedziała, że jest na kwarantannie i ma pozytywny wynik testu na koronawirusa. Wyposażeni w specjalne kombinezony strażacy rozpoczęli akcję ratowniczą do czasu przyjazdu karetki. Zostali do tego przeszkoleni. Mężczyzna trafił do szpitala.
Sami widzimy i słyszymy, że zespoły ratownictwa medycznego są coraz bardziej zaangażowane. Tych zachorowań, tych potrzeb jest coraz więcej i liczymy się z tym, że tych zdarzeń, tych naszych wyjazdów też będzie proporcjonalnie więcej w najbliższym czasie. Na razie są to pojedyncze przypadki - mówi Rafał Wypych rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lesznie.