Leszczynianie rozpoczęli nieszczególnie, ale potem coś zaskoczyło i gdy trener Maciej Wierucki miał do dyscpzycji większość graczy było naprawdę dobrze. Było pięć spotkań bez porażki i zespół po triumfie w Legnicy wspiął się na 3 miejsce. Tak sytuacja wyglądała na trzy mecze przed końcem I rundy. Niestety kumulacja kontuzji i chorób sprawiła, że zespół zanotował słabą końcówkę, gdzie przyszły porażki z Grunwaldem Poznań, ZEW Świebodzin oraz GOSiR Kąty Wrocławskie. W efekcie drużyna spadła na 6 miejsce i tak spędzi najbliższe tygodnie.
Na pewno nasze oczekiwania były troszkę większe, niż to 6 miejsce, ale wydaje mi się, że przy tych problemach kadrowych to i tak jest dobrze. Nie zaczęliśmy dobrze sezonu, później połapaliśmy kilka punktów, ale mogło być lepiej - mówił Maciej Wierucki, trener Real Astromal Leszno
Dodajmy, że powrót do rozgrywek I ligi nastąpi dopiero 29 stycznia. Leszczynianie rozpoczną rundę rewanżową od pojedynku w Trzynastce z wiceliderem z Obornik Śląskich.