Uwaga, kamyki!
Ulica Usługowa w Strefie Inwestycyjnej IDEA w Lesznie przejeżdżają codziennie setki kierowców, m.in. dojeżdżających do pracy w działających tam firmach, dostarczających lub odbierających od nich towar, czy jadących w/z kierunku Rydzyny. Poza obniżającymi się tam kilkoma studzienkami kanalizacyjnymi czy kilkoma niewielkimi ubytkami w nawierzchni, stan drogi nie budził większych zastrzeżeń. Tymczasem po wizycie drogowców niestety tak. Ilość grysu, którym pokryta jest droga wydaje się być nieproporcjonalnie duża w porównaniu z tym, co miał wypełnić. W efekcie na drodze z ograniczeniem prędkości do 70 km/h nawet jazda 30-tką niewiele zmienia. Ostre i drobne kamyczki głośno uderzają o karoserię samochodu. Rowerem czy motocyklem na takiej drodze z pewnością nie trudno o poślizg. O zastosowaną metodę „naprawy” ulicy zapytaliśmy Miejski Zarząd Dróg w Lesznie.
- Taka jest technologia naprawy. Jest emulsja plus na to grys. Ta naprawa jeszcze nie została odebrana. Przekażę sprawę inspektorowi nadzoru i wykonawcy do zweryfikowania i podjęcia odpowiednich czynności – obiecał Dominik Kaźmierczak, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg w Lesznie.
Łatanie ubytków za pomocą tzw. remontera drogowego to popularna metoda w wielu miastach. Pozwała szybko i przy użyciu jednej maszyny wypełnić dziurę w jezdni, bez użycia frezarki, asfaltu, czy zamykania drogi dla ruchu. Ale czy estetyczna, na pewno trwała i bezpieczna dla pojazdów użytkowników drogi?