Szkoła

i

Autor: MARCIN SMULCZYNSKI / SE, East News

Tłoczne klasy, lekcje do wieczora i co raz większy problem z brakiem kadry nauczycielskiej

2022-09-09 13:38

Mimo kłopotów początek roku szkolnego w Lesznie przeprowadzono dość gładko

W tym roku do szkół ponadpodstawowych w Lesznie chciało się dostać 2,6 tysiąca uczniów. Po pierwszym naborze okazało się, że miejsc zabrakło do 600 absolwentów podstawówek. Miasto podjęło decyzję o zwiększeniu liczby oddziałów. Uruchomiono ich 70, o 19 więcej niż w roku minionym.

Można by jeszcze jakiś oddział otworzyć, tylko kto w tym oddziale będzie uczył? Nadpodaży na rynku nawet nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących nie ma. Poszukiwani są fizycy, chemicy, matematycy, już słyszę o polonistach - mówi Robert Fryz, naczelnik Wydziału Edukacji w UM Leszna.

O ile zaczyna brakować nauczycieli, to same klasy wypełnione są po brzegi.

Dzisiaj liczebność uczniów w oddziale klas pierwszych to jest w granicach 34 uczniów średnio - dodaje naczelnik Fryz.

Uczniowie muszą się w tym roku liczyć z tym, że lekcje na drugą zmianę trwać będą często do wieczora. W Zespole Szkół nr 4 niektóre klasy kończą zajęcia o godzinie 19:55. 

O ile tegoroczna rekrutacja do szkół ponadpodstawowych była trudna, to prawdziwych kłopotów możemy się spodziewać za rok. Wtedy podstawówki znów kończyć będzie półtora rocznika. Spodziewamy się problemów nie tylko kadrowych ale i lokalowych - dodaje Robert Fryz.